sobota, 14 listopada 2015

Filcowe mitenki

Spodobała mi się ta "produkcja" mitenek i pojawiają się następne. Tylko wełna trochę w innej postaci, a mianowicie czesanki.
Filcowane na mokro, wełna z merynosów, wyszły dosyć cienkie i delikatne ,ale cieplutkie.




  Zgłaszam je do szufladowego wyzwania Filc


I to chyba tyle na dzisiaj, bo w świetle ostatnich wydarzeń w Paryżu zupełnie nie mam siły pisać dłuższego posta.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

5 komentarzy: