środa, 22 kwietnia 2015

Różowo...

Coś  tylko i wyłącznie wełnianego i filcowego tym razem.
Filcowana na mokro broszka- róża w jedynym słusznym dla dla tych kwiatów kolorze.
Róża ma być różowa i już (to tylko moje zdanie :)
Powstała z dwóch odcieni różowej wełny i odrobiną białej na zielonym listku, czyli tak jak natura chciała. Tylko zaznaczony na fioletowo nerw liścia się wyłamuje.








A do jej zrobienia zainspirowało mnie zdjęcie MrÓ.
Czyli kolejne wyzwanie w Kreatywnym Kufrze .


Nie dało mi o sobie zapomnieć, bo nie mogę odgadnąć, jaki to kwiat.
Stawiam na zawilca, ale nie jestem pewna, a Wy jak myślicie?
Pozdrawiam serdecznie!!!

czwartek, 16 kwietnia 2015

Szaliczek...

Leżał sobie kawałek jedwabiu w szafie. Śliczny, naturalny jedwab w śliwkowym kolorze.
Dwie okoliczności sprawiły, że go wyciągnęłam: urodziny mamy i kolor fioletowy u Danutki.
Wyciągnęłam, rozłożyłam- kształt półksiężyca, z jednej strony ładnie obszyty- niech tak zostanie. Ułożyłam wełnę tylko po jednej stronie, w różnych odcieniach fioletu, z dodatkiem jaśniutkiego turkusu i czesanki jedwabnej w kolorze petrol. Kolor fioletowy raczej lubię, ale wydaje mi się trochę smutny, dobrze go przełamać dodatkiem innego koloru.
A oto efekty.






Nie jest duży, to raczej szaliczek, nie szal, ale do ozdobienia wiosennego płaszczyka idealny :)
Z racji koloru pasuje do kwietniowej zabawy.


A jeśli chodzi o pytanie odnośnie Stefana, to przekornie odpowiem, że najlepiej do niego pasuje bocian. Tylko nie wiem, jak z tą przyjaźnią ;)
Pozdrawiam wszystkich!!!

środa, 8 kwietnia 2015

Filc i czerwienie

Na specjalne zamówienie powstała torba z czarnego filcu.
Dłuuugo ją robiłam, bo ciągle coś niesamowicie pilnego stawało na drodze.
Na dodatek musiałam uszyć ją ręcznie , bo moja maszyna odmawia współpracy z trzy milimetrowym filcem.
Torebka ma kształt kuferka i odpinany długi pasek.
Na życzenie nafilcowałam na niej czerwone kwiaty i dodałam nity. W środku podszewka.
Podchodziłam do niej trochę jak pies do jeża, bo nie szyłam wcześniej takiego fasonu, ale efekt końcowy mnie zadowolił. A najważniejsze, że zadowolił też osóbkę, dla której była przeznaczona.




I jeszcze w słoneczku :)


Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości komentarzy pod poprzednim postem.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję, to była wielka przyjemność je czytać.
Pozdrawiam!!!