Kolejne wyzwanie Kreatywnego Kufra - Lorelei .
I kolejna moja praca.
Wyzwania Kreatywnego Kufra mają coś w sobie, nie dają o sobie zapomnieć, nawet jak postanowię, że nic na to wyzwanie nie zrobię.
Tym razem mityczna syrena Lorelei też utkwiła mi w głowie, chociaż nie wiedzieć czemu nieustannie kojarzyła mi się z muszlą, a to syrena nadreńska.
Wyszperałam więc w szafie woreczek z muszlami, wybrałam jedną i tak powstał naszyjnik.
Muszla opleciona koralikami Toho, obszyta sutaszem w kolorze fal, z małymi turkusami.
Bardzo lubię wszelkie wytwory natury- wełnę, jedwab, muszle i mniej lub bardziej szlachetne minerały - wykorzystywane w biżuterii. Widziałam już gdzieś w sieci broszki z muszli - bardzo mi się podobały. A to moja wersja:
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednimi postami i witam nowych obserwatorów.
Zapraszam też do wzięcia udziału w ciągle aktualnym Wiosennym candy.
Pozdrawiam !!!
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednimi postami i witam nowych obserwatorów.
Zapraszam też do wzięcia udziału w ciągle aktualnym Wiosennym candy.
Pozdrawiam !!!
Bardzo ciekawy pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie oprawiłaś tę muszlę... i doskonale dobrałaś kolory! Przyznam się, że i ja chomikuję wszelakie materiały, które kiedyś wtrącę do swoich prac - szkiełka, drewienka itp. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna muszelka i bardzo ładnie wykonana.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca. Śliczna muszelka :)
OdpowiedzUsuń