Idąc za ciosem kolejna praca do wyzwania Kreatywnego Kufra .
Zdjęcie MrÓ wyjątkowo przypadło mi do gustu, bo mak to żelazny punkt programu w filcowaniu.
Dlatego zainspirowałam się zarówno kolorem, jak i kształtem i powstała makowa broszka.
Czesanka z merynosów i Toho.
Aby nasz maczek nie czuł się samotny towarzystwa dotrzymują mu dwa mniejsze kwiatki na bransoletce.
I wszyscy razem.
Właśnie zobaczyłam, że w Szufladzie jest wyzwanie Komplet.
Moja makowa broszka z bransoletką pasują więc idealnie.
A jak ktoś chciałby coś innego niż filc to proszę bardzo.
Kolczyki ubiegłoroczne, ale wzór jak najbardziej na czasie.
Na koniec zdjęcie z ogrodu. Niektórym roślinom kilkudniowa ulewa przypadła do gustu.
Drobniutka funkia, prawdopodobnie Stiletto, ma się bardzo dobrze.
Pozdrawiam !
Ślicznie te maczki na kamieniach wyglądają.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu. Komplet bardzo ładny, bardzo! A maki wyszły przepięknie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne maki!
OdpowiedzUsuń