Długo zbierałam się do spróbowania i przećwiczenia nowej techniki. Ostatnio do wszystkiego jakoś długo się zbieram, ale w końcu udało się😉
Otóż urzekła mnie biżuteria wykonywana z drutu szydełkiem.
Nawet nie wiem, czy ta technika ma jakąś nazwę, nigdzie się z nią nie spotkałam.
Na pierwszy rzut oka wydawała się bardzo prosta do wykonania i efektowna. Ale jak to zwykle bywa, w rzeczywistości taka prosta nie była. To znaczy może prosta w wykonaniu, ale efekt końcowy zupełnie nie przypominał pięknej biżuterii oglądanej na zdjęciach. Drut wyglądał jak pognieciony, a ja napatrzyłam się na perfekcyjnie równe oczka, jak w zblokowanej dzianinie.
Na początku próbowałam wykorzystać drucik jubilerski, który miałam w domu, ale okazał się za twardy, pomimo tego, że był cieniutki. Poszperałam w necie i doczytałam, że to powinien być miękki drut miedziany. Znalazłam, kupiłam trzy kolory i spróbowałam ponownie.
Szczerze mówiąc nie władam zbyt wprawnie szydełkiem, nie używam do zbyt często, raczej tylko do koralikowych bransoletek, więc i z drutem szło trochę opornie. Ale oglądałam też biżuterię wyglądającą jak robiona na drutach (chociaż w rzeczywistości też była robiona szydełkiem), więc postanowiłam spróbować.
Po kilku próbach zaczęło powstawać coś, na co nareszcie patrzyłam z zadowoleniem.
Znacie to uczucie, kiedy to co robicie zaczyna przypominać powstały w głowie projekt. Satysfakcja i wieeelka frajda - chyba to jest w rękodziele najprzyjemniejsze.
I tak zrobiłam bransoletkę na drutach z miedzianego drucika w kolorze złotym, z wplecionymi naturalnymi kamieniami w kolorach brązu.
Nie jest idealna, ale uznałam, że można ją pokazać.
Kolorystyka inspirowana listopadową zabawą u Danusi .
Na pewno powstaną kolejne, bo w noszenie jest bardzo wygodna. No i mam jeszcze dwa kolory drucika.
Chociaż muszę przyznać, że bolą palce podczas robienia.
I banerek.
Jeszcze mam prośbę. Niedawno założyłam fanpage na FB i jeśli ktoś ma ochotę polubić to proszę się nie krępować 😙😀
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Sliczna bransoletka. Jak mgiełka! Dębowiaczek przepiękny:)
OdpowiedzUsuńp.s.Próbowałaś robić takie bransoletki na tzw. "laleczce"? Wychodzą ładne, jakby pełne sznury.Można na niej robić nie tylko wełną.
Tu link https://www.youtube.com/watch?v=Aew-vuy5PIA
Wdziałam tę metodę, fajnie wyglądają z koralikami w środku, ale sama nie próbowałam. Dzięki za link, jeszcze się nie spotkałam z takim ślicznym przyrządem ;)
UsuńSzydełkowanie drucikiem?! Pierwszy raz słyszę o takiej technice, ale efekt bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, spoglądając na pierwsze zdjęcie byłem przekonany, że tę siateczkę gdzieś kupiłaś. :)
Dorotko bardzo ciekawa dębiaczkowa biżutka .Pewnie trochę czasu zajmuje wykonanie takiej bransoletki,ale potem efekt nas zaskakuje .Kochana to miłe ,że nadal o nas pamiętasz i wracasz do zabawy .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluśko
Danusiu, oczywiście, że pamiętam, tylko czasu nie zawsze starcza. Samo wykonanie bransoletki nie jest takie czasochłonne, ale trzeba doliczyć rozcieranie bolących palców :)
UsuńWow, jestem pod wrażeniem :) Efekt jest cudny. Widać, że włożyłaś w nią ogrom pracy.
OdpowiedzUsuńPiękna! Delikatna , kobieca, jesienna. No i energia kamieni :) Cudo!
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka, taka bardzo delikatna chociaż z drutu :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję bransoletki, próbowałam coś takiego zrobić i wyszła mi wielka klapa. Twoja jest świetna.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna. Lubie taką biżuterię. Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńbardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńFajna i nietypowa bransoletka, pierwszy raz się z taką techniką spotykam :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna bransoletka;) też nie spotkałam się wcześniej z tą techniką;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetna,bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuńDołączam do przedmówczyń - pierwszy raz widzę taki sposób wykonania :)
Pozdrowionka :)
Pięknie się prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje prace :) Bardzo mi się podobają :) Z pewnością będę zaglądać tu częściej :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać i wielkie oczy robiłam w trakcie. Specjalnie nie przewijałam strony żeby nie zobaczyć zdjęcia zanim nie przeczytam do końca tekstu. Jestem oczarowana i czekan na nowe prace :-)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie;)
OdpowiedzUsuńrobię na drutach od wielu lat, ale druciki??
piękna bransoletka:)
Piękna bransoletka , nigdy bym nie wpadła na to żeby tak wykorzystać drucik i szydełko. Może kiedyś spróbuję , bo twoja wyszła świetnie a ja lubię bransoletki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa bransoletka! Pierwszy raz widzę coś zrobionego tą metodą. Ucz się dalej, chętnie będę podglądać twoje prace bo ja i szydełko raczej za sobą nie przepadamy. :D
OdpowiedzUsuńno patrz, żeby szydełkowac drucikiem! :-O
OdpowiedzUsuńPiękna Ci wyszła bransoletka. Myślę, że bolące palce warte były tego efektu. Wygląda prześlicznie - i koronkowo, i rustykalnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciekawa efektowna bransoletka:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam