Co najchętniej się nosi, kiedy coraz zimniej i poranne przymrozki nie zachęcają do wyjścia z domu?
Ja stawiam na filc.
Jeszcze nie pora na kapelusze, więc na początek filcowa bransoletka.
Filcowana na mokro, a zdobiące ją motywy kwiatowe na sucho.
Zapięcie w kolorze mosiądzu.
Może nie ogrzeje, ale jest milutka i przyjemniejsza w noszeniu niż metalowa.
Zgłaszam ją na wyzwanie Kreatywnego Kufra.
Pozdrawiam !